13 listopada 2025
architektura
historia

Wyspiańskiego 12

Niejednej osobie fasada tej kamienicy przypomina zamek. Rozmach jej wnętrza był również „zamkowy” pod względem i metrażu, i luksusu.
tekst i foto ZBIGNIEW ZACHARIASIK

Kamienice Poznania
autorski fotocykl Zbigniewa Zachariasika

Zbigniew Zachariasik
„Klatki schodowe w Poznaniu.
Centrum, Jeżyce, Łazarz”
Wydawnictwo Miejskie Posnania
Kup książkę!

Boom budowlany początku XX wieku zaowocował w Poznaniu mnogością nowej zabudowy kamienicznej i willowej. Jeden z najbardziej imponujących planów, jakie wówczas rozrysowano, zamykał się w czterech dzisiejszych ulicach: Matejki, Wyspiańskiego, Ułańskiej i Grottgera. To obszar zwany Johow-Gelände – unikatowe założenie urbanistyczne mające wypełnić się imponującymi kamienicami. Plan zrealizowano w około czterdziestu procentach.

Wzniesione budynki charakteryzowały się wszelkimi udogodnieniami, więc przeznaczono je, ma się rozumieć, wyłącznie dla najbogatszych. Świadczą o tym również metraże – wielkość bogato zdobionych mieszkań przekraczała tam bowiem nawet trzysta metrów kwadratowych, a prowadziły do nich nieproporcjonalnie duże klatki schodowe. A jedna miała nawet windę. Ta w wybudowanej w 1902 roku kamienicy przy Hardenbergstrasse, dzisiaj Wyspiańskiego 12.

PXL_20250924_142848806_copy_1900x2523
FB_IMG_1759010330582_copy_1892x2523
PXL_20250924_142859275~2_copy_1816x1430
PXL_20250924_142732498_copy_1900x1430
PXL_20250924_142634279~2_copy_1900x1430
FB_IMG_1759010333336_copy_1900x1430

Według mieszkańców ów budynek wyposażony był w windę o niezwykłej urodzie. Miała posiadać drzwi wahadłowe z drewnianym obiciem oraz metalowymi kratami, które pięknie się komponowały z klasą obiektu. Podobno woziła mieszkańców i cieszyła ich oko aż do lat 60. XX wieku.

Polecamy również

Chcesz wiedzieć o wszystkim, co najważniejsze w poznańskiej kulturze?
O wydarzeniach, miejscach, ludziach, zjawiskach, trendach?
Zapisz się do naszego piątkowego dynkslettera!