lajfstajl
Coś więcej niż napar
W języku suahili „kahawa” to po prostu kawa, ale kawiarnia o tej nazwie przy placu Cyryla serwuje coś znacznie więcej.
Polecam Poznań!
Na kawę lubię pojechać w weekend do Stragu na Jeżycach lub Innej Piekarni na Ratajczaka. Wieczorem, na talerzyki, wybieram Mitte, Sanszajn lub Winnowierców – EWA VOELKEL-KROKOWICZ